Dziedzina europejskiego transportu drogowego stoi przed jednym z najważniejszych wyzwań w swojej historii: zrealizowaniem planowanych redukcji emisji dwutlenku węgla. Neutralność klimatyczna powinna bez wątpienia stanowić priorytet wszystkich państw, jednak czy kształt reform zaproponowany w pakiecie „Fit for 55” jest możliwy do zrealizowania? Czy branżę transportu drogowego stać na tak drastyczne obniżki? Jaki zakres obejmą zmiany wynikające z wprowadzenia unijnych norm w życie? Wreszcie jak proponowane reformy wpłyną na kształt tej dziedziny gospodarki w Polsce ciągu najbliższych dwóch dekad?
W ramach założeń pakietu „Fit for 55” (pol. „Gotowi na 55”) procedowanego w Parlamencie Europejskim i w radzie UE Komisja Europejska zaproponowała swoją strategię klimatyczną: deklarowanym celem projektu jest stopniowe obniżanie emisji gazów cieplarnianych i finalne osiągnięcie całkowitej neutralności klimatycznej do 2050 r. Jakie konsekwencje takie postanowienia niosą dla branży transportu drogowego?
Poza ogólną redukcją emisji CO2 przede wszystkim więc należy liczyć się z ograniczeniem, a wreszcie całkowitym wygaśnięciem produkcji samochodów spalinowych – na początku do 3,5 tony, później być może także tych ciężarowych – i pojawianiem się na rynku coraz większej liczby aut elektrycznych i hybrydowych. Sporo wątpliwości pojawia się tutaj w związku z brakiem odpowiedniej infrastruktury technicznej, niedostatecznym rozwojem technologii umożliwiających efektywne wykorzystanie pojazdów zeroemisyjnych czy wreszcie realnym wpływem wykorzystywania pojazdów zasilanych energią elektryczną lub wodorem na obniżenie emisji gazów cieplarnianych. Przede wszystkim wątpliwości dotyczą jednak pieniędzy, które branża transportu drogowego musi zainwestować, by spełnić narzucone jej cele.
Regulacje zawarte w pakiecie „Fit for 55” zobowiązują branżę transportu drogowego do stopniowego przejścia na elektromobilność oraz paliwa alternatywne. Tymczasem w przypadku Polski to właśnie transport drogowy stanowi najszybciej rozwijającą się branżę gospodarki. Według opracowania „Transport drogowy w Polsce 2023” przygotowanego przez TLP (Transport i Logistyka Polska) we współpracy ze Spotdata i Shell branża TSL (transport, spedycja i logistyka) odpowiada za 7% PKB, generuje 6,5% miejsc pracy i odnotowuje średnie tempo wzrostu branży na poziomie 4,9% (w okresie 2010–2022), wyprzedzając tym samym branżę IT oraz branżę gastronomiczną. Przychody z rynku TSL wyniosły w samym 2022 r. kwotę 375 mld zł. Tymczasem szacunkowe wyliczenia ekspertów z Banku Pekao SA. pokazują, że całkowite koszty związane z projektem wyniosą dla Polski 527,5 mld euro. Według wielu scenariuszy regulacje zaproponowane przez Komisję Europejską będą stopniowo zmniejszać wydajność branży transportu drogowego i generować wzrost kosztów, co uderzy najmocniej w mikro- i małe przedsiębiorstwa – te z kolei stanowią ok. 90% ogółu firm przewozowych w Polsce.
Regulacje pakietu „Fit for 55” mają być wprowadzane stopniowo i przy użyciu szeregu rozmaitych instrumentów, m.in.:
Ponadto środki finansowe przeznaczone na realizację założeń pakietu „Fit for 55” mają teoretycznie pochodzić nie tylko z Krajowego Planu Odbudowy (szacowane 6,1% wartości PKB do 2026 r.), ale także ze środków innych funduszy europejskich, pieniędzy budżetu państwa czy wreszcie pieniędzy przedsiębiorstw i obywateli.
Ostatecznie rozwiązania z zakresu polityki klimatycznej – zarówno w obrębie branży transportu drogowego, jak i poza nią – długofalowo mają sprzyjać nie tylko ograniczeniu kosztów zakupu energii dla obywateli i przedsiębiorstw, ale także stanowić istotny etap ogólnej zmiany obecnego modelu funkcjonowania gospodarczego, która ma na celu globalną walkę ze zmianami klimatu. Kluczowe w tym kontekście wydają się jednak wzmianki o sposobie, w jaki rozwiązania te powinny być wprowadzane w życie – bezpiecznym dla obywateli, gospodarki i państwa.
W świetle postępujących zmian klimatycznych redukcja emisji CO2 w obrębie branży transportu drogowego jest istotna. Do tematu warto jednak podejść bardziej racjonalnie i zastanowić się nad potencjałem alternatywnych rozwiązań jak chociażby zwiększenie wykorzystania neutralnych emisyjnie nośników energii (m.in. bioLNG, HVO, e-paliwa), cyfryzacja, automatyzacja i platformizacja przedsiębiorstw i samych operacji transportowych czy wreszcie rozwój transportu kombinowanego (multimodalnego) oraz przewozów wykonywanych pojazdami modułowymi. Wreszcie warto również mieć na uwadze, że choć oczywiście redukcja gazów cieplarnianych w Europie jest ważna, według analizy specjalistów Global Carbon Project w 2023 r. sama Europa odpowiada tylko za 7% światowej emisji CO2.